Moje wyzwanie High Performance w praktyce
Doba dla wszystkich z nas ma równe 24 godziny. Dlaczego jedni ludzie tak dużo osiągają a inni cały czas stoją w miejscu? Zapewne jest to spowodowane odpowiednim planem, konsekwencją i dyscypliną. Ostatnio coraz częściej zdarza mi się nie wykonywać zaplanowanych zadań albo odwlekać ważne rzeczy w czasie i przekładać je na inny dzień. Doszedłem do wniosku, że jest mi zbyt wygodnie, mam wszystko czego potrzebuje i zamiast ciągle się rozwijać i iść po więcej zaczynam prokrastynować. Aby to zmienić wpadłem na pomysł zrobienia małego eksperymentu o nazwie Wyzwanie High Performance.
Wyzwanie High Performance założenia
Postanowiłem wypisać sobie kluczowe rzeczy, zachowania i nawyki ludzi wysoce skutecznych (High Performance) i robić je, każdego dnia przez tydzień. Poniżej lista rzeczy których musze przestrzegać. Dzisiaj mamy 29.08 (sobota) i do niedzieli zbieram informację niezbędne do przeprowadzenia tego eksperymentu. Zaczynam od poniedziałku i kończę w niedzielę. Liczę na poprawienie mojej wydajności i poziomu energii w ciągu dnia.
Lista rzeczy High Performance
- Planuję 5 zadań na kolejny dzień.
- Kładę się spać o godzinie 21
- Dbam o dobrą higienę snu
Zamierzam spać minimum 7 godzin dziennie w maksymalnie zaciemnionej sypialni. - Wstaję o godzinie 4:30
- Rano mam godzinę dla siebie na śniadanie i czytanie.
- Pracuję na etacie od 6 do 15.
- Trzymam dobrą dietę w ciągu dnia
Ograniczam ilość cukru do minimum, piję dużą ilość wody, reszta bez zmian dieta zbilansowana bez syfu. - Jeśli trzeba robię drzemkę po pracy w okolicach godziny 16 nie dłużej niż 25 minut.
- Wykonuję zaplanowane zadania.
- Godzina 19 trening lub rozciąganie (robię 4 treningi siłowe i 2 sesje rozciągania w tygodniu)
- Po treningu wypisuje 5 zwycięstw z danego dnia i planuje kolejny dzień.
Poniedziałek
Wczoraj zaplanowałem sobie 5 rzeczy do zrobienie, położyłem się w okolicach godziny 21. Rano obudziłem się tak jak planowałem 4:30, po śniadaniu medytowałem i czytałem książkę, (Narzędzia Tytanów Timothy Ferriss ) jeśli nie czytałeś to polecam. Często do niej wracam, dużo fajnych i przydatnych informacji od ludzi z którymi Tim rozmawiał w swoim podcaście. Każdy rozdział tej książki poświęcony jest jednej osobie, w sam raz do przeczytania w 20 minut po śniadaniu. W pracy byłem bardzo produktywny, zrobiłem to co było do zrobienia. Po pracy obiad, drzemka i zaraz po zabrałem się za wykonywanie 5 zaplanowanych zadań.
W ciągu dnia czułem się wyspany i pełen energii, nie wiem czy to przez to, że dobrze spałem czy przez efekt pierwszego dnia wyzwania 🙂 Bardzo dobry dzień wykonałem wszystkie zaplanowane zadania plus zrobiłem dobry trening a mamy dopiero 19:30. Jestem z siebie mega dumny oby jutro było jeszcze lepiej!
Wtorek
W Poniedziałek wieczorem zaplanowałem sobie zadania do wykonania i położyłem się spać w okolicach godziny 21. Nie mogłem zasnąć w nocy i mój sen nie był najlepszy, nie do końca wiem czym było to spowodowane. Przypuszczam, że organizm jeszcze nie przestawił się na tak szybkie zasypianie, zobaczymy jak będzie dzisiaj. Od rana było już zgodnie z planem, obudziłem się o 4:30 zrobiłem pierwsze z zaplanowanych zadań i pojechałem do pracy. Jako, że pracuję na komputerze w wolnej chwili zrobiłem drugie zadanie z mojej listy 5 zadań. Z pracy musiałem wyjść szybciej i załatwić sprawy osobiste, wróciłem dopiero teraz czyli o 18:30 dlatego rezygnuję z drzemki. Biorę się za kolejne zadania, chcę zrobić wszystkie i czeka mnie jeszcze sesja rozciągania.
Jest już wieczór, pomimo nieplanowanego wyjazdu zrobiłem wszystko to co planowałem, jestem z tego mega dumny i podekscytowany, czuję się bardzo dobrze wiem, że dzisiaj zrobiłem to co trzeba. Planuje tematy na jutro i kładę się spać.
Środa
Dzisiaj mamy już 3 dzień eksperymentu, wczoraj położyłem się tak jak planowałem, szybko zasnąłem i obudziłem się wyspany. Rano niestety nic nie zrobiłem, zdążyłem tylko zjeść śniadanie bo musiałem szybciej wyjść.
Jestem po pracy, robię szybką drzemkę i biorę się za zaplanowane zadania, musze się spieszyć bo dzisiaj też czeka mnie pilny wyjazd.
Wróciłem zrobiłem trening i niestety nie wystarczyło mi czasu na jedno zadanie, przekładam go na jutro, planuję kolejny dzień i pora spać. Przez ograniczoną ilość wolnego czasu dzisiaj nie straciłem ani chwili na głupoty, podoba mi się to!
Trzy dni już za mną, jest bardzo dobrze, z łatwością wykonuje to co trzeba nie wiem na ile jest to spowodowane poprawą jakości życia i dyscypliną, a ile w tym efektu wyzwania przez, które ciężko mi oszukać i zawieźć samego siebie. W każdym bądź razie oby tak dalej. Do usłyszenia jutro.
Czwartek
Wyzwanie High Performance w trakcie, dzisiaj mamy już czwarty dzień, nieźle. Wczoraj położyłem się tak jak planowałem. Noc przespana, rano obudziłem się punktualnie wyspany i gotowy do pracy. Zjadłem śniadanie wykonałem pierwsze zadanie i pojechałem do pracy.
Teraz mamy godzinę 16:30 ja właśnie skończyłem swoją drzemkę (dzisiaj zdecydowanie się przydała, ciężkie 9 godzin za mną) chyba zacznę doceniać te bonusowe 20 minut snu w ciągu dnia. Naprawdę jeśli czujesz się mega zmęczony po południu zamiast kolejnej kawy spróbuj zamknąć oczy i zwyczajnie się zdrzemnąć, robi robotę. Biorę się za kolejne zadania bo wieczór już coraz bliżej.
Dzisiaj wykonałem wszystkie zaplanowane zadania, mamy godzinę 20:30, planuję jutrzejszy dzień i kładę się spać. Bardzo produktywny i pozytywny dzień, dzisiaj zdecydowanie pomogła mi popołudniowa drzemka, dzięki niej ruszyłem pewien kluczowy i ważny dla mnie projekt do przodu. Do usłyszenia jutro.
Piątek
Dzisiejszy dzień śmiało można uznać za udany, obudziłem się wyspany rano zrobiłem to co do mnie należało i pojechałem do pracy. Po pracy nie potrzebowałem drzemki i bezpośrednio po obiedzie zrobiłem wszystkie pozostałe zadania.
Mamy godzinę 18 ja już jestem po treningu i zaczynam weekend. Specjalnie na piątek zostawiłem sobie te mniej wymagające aktywności, żeby spędzić trochę więcej czasu z dziewczyną.
Jutro mam dzień wolny od pracy na etacie więc poświęcę więcej czasu na swoje dodatkowe aktywności i cele. Mega udany tydzień ale na podsumowanie przyjdzie czas w niedzielę.
Sobota
Wczoraj położyłem się później niż zwykle bo w okolicach godziny 23, nie musiałem szybko wstawać więc pospałem do 9 wyszło dziesięć godzin snu, dobrze bo wiem, że raz w tygodniu właśnie tyle potrzebuje. Jeśli mam wolne i nie mam nic pilnego do zrobienia staram się wstawać bez budzika i śpię tyle ile potrzebuję. Po śniadaniu zabrałem się za bardzo ważny dla siebie projekt, skończyłem koło godziny 13 zjadłem obiad i zabrałem się za kolejne zaplanowane zadania.
Jest godzina 18 ja już zrobiłem wszystko to co zaplanowałem, zaplanuję sobie jutrzejszy dzień zrobię kolacje i obejrzę coś dobrego. Na niedzielę planuję mniej wymagające zadania bo nie zawsze mam czas i jestem u siebie w mieszkaniu.
Niedziela
Wczoraj pomimo tego, że zrobiłem wszystko co miałem zrobić to totalnie nie jestem zadowolony z całokształtu. Jeśli dam sobie chociaż trochę luzu to z osoby produktywnej zamieniam się w kombinatora. Dodatkowo strasznie słabo jadłem, wieczorne przekąski połączone z alkoholem sprawiły, że słabo spałem i dzisiaj obudziłem się zmęczony. Podsumowanie dopiero jutro ale widzę już to co muszę poprawić w przyszłości.
Dzisiaj mam tylko 3 luźne tematy do załatwienia i postawię na odpoczynek przed kolejnym tygodniem.
Wyzwanie High Performance podsumowanie
Jestem już po i przyszedł czas na podsumowanie i wnioski. Ogólnie jestem mega dumny i zadowolony z tego wyzwania. Dzięki niemu zobaczyłem, że jestem osobą która musi mieć wszystko z góry założone i zaplanowane. Nie lubię improwizacji i niezdecydowania bo dzięki nim mam większe skłonności do odwlekania i nie robienia rzeczy ważnych. Jeśli dałem sobie odrobinę luzu to od razu zaczęło się kombinowanie. Dodatkowo doceniłem sen, jakość i długość snu są dla mnie mega ważne, nie widać tego na pierwszy rzut oka ale bezapelacyjnie tak jest. Po tym eksperymencie bardziej o niego dbam. Dieta to kolejny ważny aspekt w moim planie, wystarczył jeden gorszy wieczór w sobotę i niedziela była najsłabszym dniem całego tygodnia.
Na pewno kilka punktów w moim planie muszę jeszcze zmodyfikować w przyszłości aby być lepszy. Mam też nieco większą wiedzę na podstawie niedawno przeczytanej książki ( 4-godzinny tydzień pracy Timothy Ferriss ) Wiem, że świadomość, plan i dyscyplina to składowe sukcesu i dobrego życia, dlatego zmieniam, próbuję i robię to co trzeba.
Każdego z Was zachęcam do zastanowienia się jak zwiększyć swoją skuteczność w wykonywaniu rzeczy ważnych, zaplanowaniu swojego „ Idealnego planu dnia ” i wzięcia udziału w wyzwaniu Tydzień High Performance!