Jak to jest z tym perfekcjonizmem – perfekcjonizm to zaleta czy wada?
Mam już prawie 27 lat a dopiero niedawno do mojej świadomości doszła informacja, że jestem perfekcjonistą. I tak jak to perfekcjoniści mają w zwyczaju zacząłem się nad tym głębiej zastanawiać. Perfekcjonizm to zaleta czy wada? Myślę, że to dobre miejsce aby się nad tym głębiej zastanowić.
Czym jest perfekcjonizm?
Perfekcjonizm – postawa człowieka, która stawia dokładność wykonywanych czynności na najwyższym miejscu. Nadmierny perfekcjonizm jest w psychologii czasem nazywany dewiacją, która praktycznie uniemożliwia normalne funkcjonowanie. Psycholodzy uważają to zjawisko za problem społeczny i często stosują specjalne terapie.
źródło https://pl.wikipedia.org/wiki/Perfekcjonizm
I właśnie to ostatnie zdanie skłoniło mnie do zadumy. Problem? Zawsze myślałem, że to cecha pożądana przez ludzi i jakby każdy ją miał świat byłby piękniejszy. Myliłem się.
Załóżmy, że każdy człowiek na ziemi jest perfekcjonistą.
Większość biznesów nie istnieje bo niedoszły przedsiębiorca (perfekcjonista) już na etapie pomysłu poddał się bo jego zdaniem nie był w stanie dostarczyć swoim klientom maksymalnie dobrych usług.
W tych firmach którym udało się wystartować, pracownicy (perfekcjoniści) wykonują swoje zadania bardzo skrupulatnie i długo co skutkuje bardzo wysokimi kosztami produkcji.
A na samym końcu klienci (perfekcjoniści) tych bardzo drogich produktów i tak znaleźliby coś do czego można się przyczepić. Taka trochę tragiczna komedia.
Perfekcjonizm zaleta czy wada – wadyy perfekcjonizmu
Przykład który wymieniłem wyżej jest oczywiście przekoloryzowany, ale użyłem go do nadania kontekstu tego wpisu. Uświadomienie sobie ograniczeń wynikających z perfekcjonizmu było kluczowe w zmianie mojego zachowania.
Perfekcjonizm powstrzymuje przed rozpoczęciem
Już na samym początku, kiedy tylko myślę o rozpoczęciu jakiegoś nowego projektu szukam podobnych. Okazuje się, że wszystkie te które istnieją, moim zdaniem działają całkiem nieźle. Perfekcjonizm powstrzymuje mnie przed rozpoczęciem, bo już na samym starcie uświadamiam sobie ile pracy będę musiał wykonać aby zrobić to lepiej.
Nie potrafię robić rzeczy tylko po to żeby działały. Na samym starcie muszę mieć pewność, że zrobię to idealnie. Takie myślenie bardzo często blokuje mnie przed rozpoczęciem czegoś nowego.
Perfekcjonizm zwiększa szanse na porzucenie projektu
Rozpoczynam jakiś artykuł, zbieram informacje zaczynam pisać i w połowie myślę sobie, kim ja jestem, żeby mówić o takich rzeczach. Przecież nie jestem specjalistą nie mam wykształcenia i nie mogę być dla kogoś autorytetem. Takie właśnie jest myślenie perfekcjonisty.
Zamiast dać ludziom wartość i wiedzę która już mam boję się, że jeszcze nie do końca wszystko wiem i nie powinienem nikomu doradzać.
Perfekcjonizm obniża pewność siebie
Dążenie do perfekcji i ciągłe sprawdzanie, czy to czym się aktualnie zajmuję i to co robię jest właściwie, zdecydowanie obniża moją pewność siebie. Zawsze znajdzie się jakiś element, szczegół, który można wykonać lepiej. I właśnie na tym jednym mało ważnym elemencie skupia się cała moja uwaga.
Nie widzę już tych wszystkich dobrych rzeczy, tylko skupiam się na tej złej.
Perfekcjonizm zdecydowanie wydłuża czas realizacji projektu
Ukończone jest lepsze niż idealne…

Każde zadanie nad jakim pracuje musi być idealne. Przykład, jestem technologiem i moja praca polega na wymyślaniu, projektowaniu i wdrażaniu elementów do produkcji. Każdy plik jaki wykonuje muszę wykonać najlepiej jak tylko potrafię, co jest bardzo czasochłonne. Wszystkie elementy projektu sprawdzam po 3-4 razy. Nawet takie jak, wielkość czcionki w opisach, wyrównane detali do jednej strony, równe odstępy, kolorystyka czy estetyka projektu.
Większość z tych rzeczy finalnie nie ma znaczenia, na przykład odstępy między elementami albo idealna kolorystyka. Nie potrafię wysłać do produkcji niechlujnie zrobionego projektu. Całość zawsze musi być taka sama i niemal idealna.
Takie dopieszczanie zdecydowanie zmniejsza moją wydajność.
Perfekcjonizm obniża zaufanie do innych
W tym wypadku też nawiąże do swojej pracy. Są czynności i zadania w których jestem najlepszy i pomimo, że w naszym dziale obecnie jest niedobór pracowników, niektórych czynności nie jestem w stanie delegować innym. Wolę wziąć na siebie więcej obowiązków bo nie ufam aż tak bardzo swoim współpracownikom.
Perfekcjonizm zaleta czy wada – zalety perfekcjonizmu
Smutek po uświadomieniu sobie mnogości wad perfekcjonizmu szybko miną gdy zacząłem wypisywać jego zalety.
Bardzo wysoka jakość produktów i usług
Coś co dla jednych jest wadą dla innych może być zaletą.
Wszystko co robię staram się robić jak najlepiej, nawet mało znaczące rzeczy. To niewątpliwie duża zaleta perfekcjonisty. Wydaje mi się, że każdy pracodawca chce mieć przynajmniej jednego takiego pracownika w dziale. Dbam o najmniejsze detale, pilnuje terminów i trzymam się planów.
Duża wiedza
Perfekcjoniści z reguły dużo wiedzą.
Zawsze jeśli chcę coś zrobić a nie wiem dokładnie jak to zrobić szukam wiedzy by zrobić to samemu. Jeśli nie wiem jak pomalować ścianę to zamiast zlecić malowanie komuś innemu szukam na ten temat informacji. Wychodzę z założenia, że jeśli już się tego nauczę zrobię to lepiej niż jakiś specjalista. Dzięki ciągłemu szukaniu najlepszych rozwiązań nauczyłem się wykonywać wiele przeróżnych czynności.
Działanie według planu
Perfekcjoniści działają według planu.
Wszystko co robię muszę mieć zaplanowane. Mało jest w moim życiu spontaniczności. Traktuję to jako zaletę i dobrą stronę perfekcjonizmu. Jestem terminowy, zawsze na czas i mam gotowe rozwiązania na wypadek wystąpienia jakichś problemów.
To jak to jest, perfekcjonizm zaleta czy wada
Jeśli miałbym odpowiedzieć na pytanie, perfekcjonizm to zaleta czy wada? Moja odpowiedź brzmiałaby to zależy.
Wszystkie moje przekonania z początku świadomych lat życia wskazywały, na to że perfekcjonizm jest dobrą i pożądaną cechą każdego człowieka.
Dopiero po zanegowaniu tej tezy zobaczyłem drugą stronę i zrozumiałem, że to czy perfekcjonizm jest dobry czy zły jest kontekstowe. Wszystko zależy od nas samych i od sytuacji w której się znajdujemy.
Uświadomienie sobie tego faktu było dla mnie wyzwalające i pozwoliło mi pracować nad swoim zachowaniem. Wiem, że w pewnych sytuacjach korzystniejsze dla mnie będzie zrobienie czegoś kosztem jakości, tylko po to żeby doprowadzić to do końca.
Wiem, że muszę bardziej ufać ludziom i delegować częściej swoje obowiązki.
Dzięki tej świadomości widzę swoje zachowanie i mogę na nie wpływać, tak by codziennie być lepszym, wydajniejszym i szczęśliwszym człowiekiem.
Przeczytaj jeszcze -> Zasada 5 zwycięstw dziennie.